Przejdź do treści

Aplikacja Randka Małżeńska 2.0 przyniosła nam randki nowej generacji

← Wróć do artykułów

Playlista z wszystkimi wersjami audio artykułów

Randkowanie łatwo zanika na etapie małżeństwa, w którym pojawiają się kolejne dzieci lub np. trzeba się zająć chorymi rodzicami. Warto jednak do tego wracać. U nas kluczem okazała się aplikacja Randka Małżeńska 2.0 wydana przez Stowarzyszenie Diakonia Ruchu Światło-Życie.

Randkowanie z czasem nam zanikło

Był taki czas, gdy siadaliśmy raz w miesiącu wieczorem przy stole, zapalaliśmy świecę i byliśmy tylko my – mój mąż i ja. Mieliśmy wówczas dwójkę dzieci, które kładliśmy spać, a sami rozmawialiśmy i rozmawialiśmy. Były też randki, na które wychodziliśmy z domu, zostawiając pociechy pod opieką dziadków. Czas, który spędzaliśmy tylko we dwoje, dawał nam poczucie jedności, bliskości i zrozumienia. A systematyczne rozmowy zarówno o miłych, jak i trudnych sprawach uniemożliwiały skumulowanie pretensji i niezrozumienia.

Nawet nie zauważyliśmy, gdy nasze życie nabrało tempa, a my wypadliśmy z randkowego rytmu. Nadal staraliśmy się być blisko, ale już w miejsce rozmów coraz częściej pojawiało się wspólne oglądanie filmów, bo jedynie na tyle mieliśmy siłę. Wyjścia tylko we dwoje praktycznie zanikły wraz z powiększeniem się naszej rodziny o kolejną dwójkę latorośli oraz trudną sytuacją zdrowotną naszych rodziców. Nasza komunikacja zaczęła ograniczać się do wzajemnego informowania o bieżących sprawach rodzinnych. Na szczęście relacja, którą wypracowaliśmy przez kilka pierwszych lat, pozwoliła nam zorientować się, że warto na nowo pomyśleć o naszym małżeństwie i zadbać o naszą przyjaźń.

Randka Małżeńska 2.0

Dobrą mobilizacją okazała się aplikacja Randka Małżeńska 2.0, którą ściągnęliśmy na nasze telefony. Po tym pierwszym kroku przyszedł czas na następne, które już na wstępie przyniosły pożądany skutek – znów spędziliśmy wieczór tylko we dwójkę. Zaraz po uruchomieniu aplikacji mieliśmy do wykonania pierwsze zadanie – umówić się na „pierwszą randkę”, wyznaczając konkretną datę.

Zgodnie z sugestią autorów pracę z aplikacją zaczęliśmy od warsztatu wideo, w którym znaleźliśmy mini wykłady Michała Piekary, psychoterapeuty i autora książek o budowaniu relacji, Magdaleny Kleczyńskiej, specjalistki pomocy psychologicznej i doradcy rodzinnego oraz ks. Marka Dziewieckiego, dra psychologii, autora książek o tematyce rodzinnej i małżeńskiej. Pozytywnym zaskoczeniem był udział aktorów – Marcina Kwaśnego oraz Agnieszki Kawiorskiej – wypowiadających przestrogę dla żony i dla męża.

Randka Małżeńska na co dzień

Każdy dzień pracy z aplikacją Randka Małżeńska 2.0 podzielony jest na trzy działy:

  • widzieć – wprowadzenie tematu,
  • osądzać – rozwinięcie myśli przez jednego z ekspertów,
  • działać – osobiste zaangażowanie poprzez wykonanie testu psychologicznego.

Dla wytrwałych randkowiczów przygotowane są bonusy, niespodzianka oraz prezent. Każdy z elementów aplikacji może być punktem wyjścia do wspólnego omówienia poruszonych kwestii. Także w każdym z elementów kryje się przypomnienie o rzeczach fundamentalnych w budowaniu relacji małżeńskiej, o których w natłoku spraw można zapomnieć.

Randki jak gra komputerowa

Moją ulubioną częścią aplikacji jest „Motywacja na dziś”, będąca stałym elementem wprowadzenia w kolejnych dniach. Przewodnikiem po niej jest specjalista od budowania relacji Michał Piekara, który w kilkuminutowych wystąpieniach potrafi zawrzeć esencjonalny przekaz i robi to z niesamowitą lekkością. Przypomina np. że największym darem jest współmałżonek-przyjaciel, że wielkie rzeczy dzieją się wtedy, gdy troszczymy się o drobiazgi, że istotą miłości jest nie myśleć o sobie…

Unikalny charakter aplikacji kryje się w wybranej przez twórców mechanice rodem z gier komputerowych. Warunkiem odblokowania kolejnego etapu jest ukończenie wcześniejszego, a to dodatkowo mobilizuje do odkrywania niespodzianek następnego dnia.

Reasumując, projekt na plus

Jestem pozytywnie zaskoczona nie tylko treścią, ale i wykonaniem aplikacji Randka Małżeńska 2.0. Już samo logo – serce, będące połączeniem ognia i wody – zachwyca i oddaje dynamiczny charakter projektu. Dyskretne towarzyszenie muzyki instrumentalnej w tle podczas wystąpień kolejnych prelegentów jest przyjemnym dla ucha wypełnieniem. Brakuje mi jedynie jasno określonej z góry liczby etapów w aplikacji oraz bogatszej strefy blogowej. Nie pozostaje mi nic innego jak zrealizować hasło Randki Małżeńskiej 2.0: „Zawalcz o inne małżeństwa. Poleć innym aplikację Randka Małżeńska 2.0”. Zatem, polecam.

Czy wiedziałeś, że…

Zobacz także