Dziecko, przyjmując Ciało i Krew Jezusa Chrystusa, nawiązuje z Nim więź, która ma stać się wieczna i doprowadzić do jego zbawienia. Temu duchowemu wydarzeniu towarzyszy także aspekt materialny – dzieci otrzymują prezenty, często są to smartfony. “Nie ma sprzeczności między wiarą a technologią, ważne jest tylko, aby ta technologia i ten pierwszy telefon służyły czemuś dobremu, jak budowanie relacji” – podkreśla teolog dogmatyk ks. Karol Godlewski z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.
“Prezenty, jakie dzieci otrzymują na I Komunię Świętą, a to teraz głównie sprzęty elektroniczne, mają nie niszczyć komunii, ale ją budować” – podkreśla ks. Godlewski, prezes Koła Naukowego Teologów KUL. Technologia ma służyć do budowania relacji z Bogiem i ludźmi. “Racjonalne używanie sprzętów to takie, które służy relacji, a nie ją zastępuje” – przypomina ks. Godlewski, dodając że wiara nie stoi w sprzeczności z rzeczywistością technologii czy rozwoju.
Ważna jest tutaj postawa osób dorosłych, opiekunów dzieci pierwszokomunijnych. Jak zaznacza kapłan, warto, aby rodzice zadbali, by w smartfonie wręczonym dziecku znalazły się wartościowe narzędzia pozwalające na kontakt z Bogiem i Kościołem. “Nie ma niczego złego w tym, że ktoś modli się za pomocą smartfona – dziecko również. Lepiej pomodlić się w ten sposób niż wcale. Wszystko, co robimy, także korzystając z urządzeń elektronicznych, ma budować komunię z Bogiem.
Ks. Godlewski przypomina słowa papieża Franciszka, który apeluje do młodych ludzi, aby sięgali po Pismo Święte tak często, jak sięgają po smartfona. “Myślę, że byłoby to coś pięknego, gdyby dziecko sięgało do Pisma Świętego tak samo często jak do mediów społecznościowych. Tym bardziej że ma na wyciągnięcie ręki odpowiednią do tego aplikację”. To jest właśnie zadanie dla rodziców czy chrzestnych – wskazanie młodemu człowiekowi, że smartfon czy komputer to nie tylko narzędzie do rozrywki, ale może okazać się także pomocą w kontakcie z Bogiem.
Zobacz także
