Przejdź do treści

Minimalizm jako sposób na lepsze życie. Jak uwolnić się od nadmiaru?

← Wróć do artykułów

Prowadząca intagramowy profil “Uwalniam od nadmiaru” influencerka Emily Rand przekonuje, że minimalizm, a konkretnie “wystarczalizm”, to droga do życia w wolności. W rozmowie z Siewcą radzi, jak wprowadzić te zasady w codzienne życie.

Emily Rand – archiwum prywatne

Minimalizm – tak żyje się lepiej

Joanna i Mirosław Haładyjowie: Emily, jak to się stało, że postanowiłaś promować “wystarczalizm”?

Emily Rand: Mam wrażenie, że każdy, kto odkrył, że coś mu się sprawdza, ma ochotę podzielić się tym z innymi. Kiedy odkryłam i wdrożyłam w życie minimalizm, doszłam do wniosku, że nie mogę zostawić tego tylko dla siebie. Jednak z czasem zauważyłam, że sam termin minimalizm może być dla niektórych odstraszający. Dlatego zaczęłam używać określenia wystarczalizm, które lepiej oddaje to, co chcę przekazać.

Czym zatem jest dla Ciebie “wystarczalizm”?

To życie w wolności od nadmiaru, świadome podchodzenie do własnych potrzeb. Kiedy zdajemy sobie sprawę, ile tak naprawdę potrzebujemy i uczymy się mówić: nie, dziękuję, żyje się lepiej i, moim zdaniem, głębiej wnika się w istotę samego życia.

Zacznij od 3 prostych kroków

Jak zabrać się do zmian?

Po pierwsze: minimalizm, czy raczej wystarczalizm, zaczyna się na zakupach. Nawet jeśli potrafimy dobrze porządkować, sprzątać czy organizować przestrzeń, nic nam to nie da, jeśli nadal będziemy gromadzić niepotrzebne rzeczy. Decyzje podejmowane podczas zakupów, a nawet sama decyzja o wejściu do sklepu, to pierwszy krok do zmian.

Po drugie: warto zacząć porządki od czegoś małego, np. jednej szuflady. Niektórym nie przeszkadza rozpoczynanie od większych powierzchni, ale wiele osób utknie na tym etapie i się zniechęci.

Po trzecie: nie poddawajmy się i działajmy małymi krokami, ale konsekwentnie, każdego dnia.

Co, jeśli jesteśmy zbyt przywiązani do swoich rzeczy?

Człowiek nie rozwija się bez zmian i walki ze złymi przyzwyczajeniami. Lubię przypominać, że komfort i przyjemność często mylimy z prawdziwym szczęściem. Możemy przez chwilę czuć się dobrze, ale jeśli nie pracujemy nad sobą, prędzej czy później doświadczymy pustki, której nic nie zapełni. Dlatego warto zadbać nie tylko o porządek w domu, ale i o porządek w nas samych.

Koło się zamyka

Ludzie starają się nadrabiać braki rzeczami. Co o tym myślisz?

Każdy ma swój sposób na wypełnianie pustki, ale nie każdy sposób jest zdrowy. Jedni kupują ubrania, inni jedzą w nadmiarze. Te sposoby dają ulgę tylko na chwilę, potęgując problem. Próbując zapełnić samotność rzeczami, możemy skończyć jeszcze bardziej samotni w zagraconym domu. Koło się zamyka, ale można z tego wyjść. Niektórzy poradzą sobie sami, inni potrzebują pomocy specjalisty.

Nie zagłuszaj Boga rzeczami i żyj teraz

Skoro „mieć” nie oznacza „być”, to jak żyć, by „być”?

Żyjąc świadomie. Nie zagłuszajmy życia i głosu Boga rzeczami, informacjami, plotkami. Warto skupić się na otaczającej nas rzeczywistości i, co najważniejsze, żyć teraz, nie w przeszłości czy przyszłości. Pomaga w tym choćby odkładanie telefonu.

Prawdziwą wolność może dać jedynie Bóg

Przekonujesz, że minimalizm jest ważny, ale to nie on daje wolność.

Tak. Samo pozbywanie się rzeczy czy rozsądek podczas zakupów nie da nikomu prawdziwej wolności. Jeśli wierzymy, że nasze życie jest etapem na drodze do wieczności, to wiele rzeczy przestaje mieć znaczenie. Prawdziwą wolność daje nam Bóg.

Wiara jest związana z umiarem

Czy w wierze jest miejsce na minimalizm?

Zdecydowanie. Wystarczy spojrzeć na Ojców Pustyni czy wspólnoty zakonne, które podejmują śluby ubóstwa. Umiar tworzy przestrzeń w sercu dla Boga. Dobrze rozumiany minimalizm jest chrześcijańską postawą, pomagającą w pogłębianiu wiary.

Skup się na tym, na co brakowało ci czasu

Na co pożytkować energię, wyzbywając się nadmiaru?

Na to, na co zawsze brakowało czasu. Na rozwój, naukę, relacje. Warto ustalić priorytety i żyć zgodnie z nimi.

Po 8 latach minimalizmu doświadczasz tego, że życie w prostocie to Boże życie?

Tak, proste życie jest życiem bliżej Boga. Nie komplikujemy tego, co proste, pracujemy nad sobą, stawiamy na umiar i prawdę. A czy jako ludzie wiary potrzebujemy czegoś więcej niż bycia bliżej Boga?

Czy wiedziałeś, że…

Zobacz także