„Obecne tragiczne wydarzenia w Polsce są znakiem z nieba” – czytamy na krążącej w mediach społecznościowych grafice dotyczącej rzekomych przyczyn kataklizmu. Ten przekaz spotkał się ze zdecydowaną reakcją pallotyna ks. Krzysztofa Freitaga. „Wiecie, mam małego wnerwa, że nawet w obliczu tej tragedii, znajdują się tacy pseudo-głosiciele, którzy chcą manipulować lękiem, głosząc: Bóg nawołuje do nawrócenia, wy głupi grzesznicy!! Nie. To nie jest Ewangelia. To jest manipulacja, granie na emocjach” – napisał kapłan.
Przeciwstawiając się przekonaniu o tym, że to Bóg zesłał powódź, ks. Freitag powołuje się na fragment ze Słowa Bożego:
Albo myślicie, że owych osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloam i zabiła ich, było większymi winowajcami niż inni mieszkańcy Jeruzalem? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie.
(Łk 13, 1-9)
„Czemu zginęli smutno? Bo smutno żyli – nie myśleli o Wieczności. Ale to nie Bóg ich pokarał. Pokarało ich myślenie, że to, co tu i teraz jest wszystkim” – czytamy w komentarzu księdza do powyższego fragmentu.
„Wiara nie chroni przed bólem, cierpieniem, śmiercią. Jeśli już, to pomaga w tych doświadczeniach znaleźć sens, albo chociaż pokój” – wyjaśnia ks. Freitag.
Poniżej całość wpisu: