Przejdź do treści

Ewangelia na 30 sierpnia (Mt 25, 1-13)

← Wróć do artykułów

Posłuchaj dzisiejszej Ewangelii na 30 sierpnia 2024 oraz komentarza br. Dawida Napiwodzkiego. Poniżej wersja wideo oraz tekst Ewangelii i komentarza.

Wersja wideo:

Chcesz zobaczyć poprzednie odcinki Budzika? Kliknij i przejdź do playlisty z wszystkimi filmami

Ewangelia (Mt 25, 1-13)

Przypowieść o dziesięciu pannach

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus opowiedział swoim uczniom tę przypowieść:

«Podobne będzie królestwo niebieskie do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie pana młodego. Pięć z nich było nierozsądnych, a pięć roztropnych. Nierozsądne wzięły lampy, ale nie wzięły z sobą oliwy. Roztropne zaś razem z lampami zabrały również oliwę w swoich naczyniach. Gdy się pan młody opóźniał, senność ogarnęła wszystkie i posnęły.

Lecz o północy rozległo się wołanie: „Oto pan młody idzie, wyjdźcie mu na spotkanie!” Wtedy powstały wszystkie owe panny i opatrzyły swe lampy. A nierozsądne rzekły do roztropnych: „Użyczcie nam swej oliwy, bo nasze lampy gasną”. Odpowiedziały roztropne: „Mogłoby i nam, i wam nie wystarczyć. Idźcie raczej do sprzedających i kupcie sobie”.

Gdy one szły kupić, nadszedł pan młody. Te, które były gotowe, weszły z nim na ucztę weselną, i drzwi zamknięto. Nadchodzą w końcu i pozostałe panny, prosząc: „Panie, panie, otwórz nam!” Lecz on odpowiedział: „Zaprawdę, powiadam wam, nie znam was”.

Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny».

Zrób razem z nami coś konkretnie dobrego! Wesprzyj nasze działania 👇

Komentarz br. Dawida Napiwodzkiego w wersji tekstowej:

W dzisiejszej przypowieści Pan Jezus mówi o dziesięciu pannach, z których pięć jest roztropnych, mądrych, a pięć jest nierozsądnych. One są po prostu głupie i tępe. Są nieprzygotowane i są niekochające. 

Głupota i roztropność nawzajem się przenikają. Procentowo są równe jak chwast w pszenicy. To od nas zależy, co wybierzemy, jaka będzie nasza decyzja. Głupotą jest trwać w pustce, w nieposiadaniu, nieprzyjmowaniu tego, co wznieca ogień. A ogień dzisiejszych lamp przychodzi ze światłem i ciepłem miłości – nie tyle miłości Boga do nas, której możemy być pewni, ale naszej miłości względem Niego. 

Jaka jest moja miłość względem Pana Boga. Czy jestem gotowy na spotkanie z Nim? Czy płonę miłością czy może jedynie kopcę? A może wręcz zieje we mnie pustka, otchłań beznadziei, bez miłości? Jaka jest moja miłość względem Pana Boga? Jestem rozsądny czy może głupi? Pokój i dobro.

***

Podobał ci się ten komentarz? Polub ten materiał na YouTube, zostaw komentarz, zasubskrybuj nasz kanał, udostępnij. Twoje działanie przyczyni się do siania słowa Bożego dla kolejnych osób, które tego potrzebują. 

Czy wiedziałeś, że…

Zobacz także