Posłuchaj dzisiejszej Ewangelii na 29 maja 2024 oraz komentarza ks. Adriana Chojnickiego. Poniżej wersja wideo i tekst Ewangelii.
Wersja wideo:
Chcesz zobaczyć poprzednie odcinki Budzika? Kliknij i przejdź do playlisty z wszystkimi filmami
Ewangelia (Mk 10, 32-45)
Zapowiedź męki
Słowa Ewangelii według Świętego Marka
Uczniowie byli w drodze, zdążając do Jerozolimy. Jezus wyprzedzał ich, tak że się dziwili; ci zaś, którzy szli za Nim, byli strwożeni. Wziął znowu Dwunastu i zaczął mówić im o tym, co miało Go spotkać:
«Oto idziemy do Jerozolimy. A tam Syn Człowieczy zostanie wydany arcykapłanom i uczonym w Piśmie. Oni skażą Go na śmierć i wydadzą poganom. I będą z Niego szydzić, oplują Go, ubiczują i zabiją, a po trzech dniach zmartwychwstanie».
Wtedy podeszli do Niego synowie Zebedeusza, Jakub i Jan, i rzekli: «Nauczycielu, pragniemy, żebyś nam uczynił to, o co Cię poprosimy».
On ich zapytał: «Co chcecie, żebym wam uczynił?»
Rzekli Mu: «Daj nam, żebyśmy w Twojej chwale siedzieli jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie».
Jezus im odparł: «Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić, albo przyjąć chrzest, którym Ja mam być ochrzczony?»
Odpowiedzieli Mu: «Możemy».
Lecz Jezus rzekł do nich: «Kielich, który Ja mam pić, wprawdzie pić będziecie; i chrzest, który Ja mam przyjąć, wy również przyjmiecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej lub lewej, ale dostanie się ono tym, dla których zostało przygotowane».
Gdy usłyszało to dziesięciu pozostałych, poczęli oburzać się na Jakuba i Jana. A Jezus przywołał ich do siebie i rzekł do nich:
«Wiecie, że ci, którzy uchodzą za władców narodów, uciskają je, a ich wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie między wami. Lecz kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie sługą waszym. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem wszystkich. Bo i Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu».
Komentarz ks. Adriana Chojnickiego w wersji tekstowej:
Jest takie łacińskie słowo „serviam”. Ono oznacza „służę”. Jezus mówi „serviam”. On przyszedł, żeby służyć, a nie żeby mu służono. Tradycja mówi nam o tym, że jest też taka osoba, która powiedziała „non serviam”. Chodzi tutaj o Lucyfera. Lucyfer to z łacińskiego „luce ferro” – niosący światło. To jest anioł światłości, który zbuntował się przeciwko Bogu, bo nie chciał służyć. Zobaczył ludzi i powiedział Bogu, że nie będzie służył.
Aniołowie mają całkowite poznanie Boga. Oni widzą, jaki On jest, więc ich decyzje są w pełni wolne i nieodwracalne. Dlatego też Lucyfer został strącony do piekła – bo nie chciał służyć. To pokazuje kochani, że kluczem do Królestwa Bożego jest służba. Służba, która nie wyraża się w przyjemności, bo ona nie jest prosta. Chodzi o służbę, która wyraża się w miłości. Tak właściwie miłość to jest prawdziwa służba. To nie jest sprawianie komuś przyjemności, ale gotowość do poświęcenia się dla drugiego, żeby on był szczęśliwy, żeby widział sens, żeby w jego życiu działo się dobro.
Jezus przychodzi właśnie po to – żeby służyć. Jezus mówi „serviam”.