Przejdź do treści

Ewangelia na 25 września 2024 (Łk 9, 1-6)

← Wróć do artykułów

Posłuchaj dzisiejszej Ewangelii na 25 września 2024 oraz komentarza ks. Adriana Chojnickiego. Poniżej wersja wideo oraz tekst Ewangelii i komentarza.

Wersja wideo:

Chcesz zobaczyć poprzednie odcinki Budzika? Kliknij i przejdź do playlisty z wszystkimi filmami

Ewangelia (Łk 9, 1-6)

Rozesłanie Dwunastu

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus zwołał Dwunastu, dał im moc i władzę nad wszystkimi złymi duchami oraz władzę leczenia chorób. I wysłał ich, aby głosili królestwo Boże i uzdrawiali chorych.

Mówił do nich: «Nie bierzcie nic na drogę: ani laski, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy; nie miejcie też po dwie suknie. Gdy do jakiegoś domu wejdziecie, pozostańcie tam i stamtąd będziecie wychodzić. Jeśliby was gdzieś nie przyjęli, wychodząc z tego miasta, strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo przeciwko nim!»

Wyszli więc i chodzili po wsiach, głosząc Ewangelię i uzdrawiając wszędzie.

Zrób razem z nami coś konkretnie dobrego! Wesprzyj nasze działania 👇

Komentarz ks. Adriana Chojnickigo w wersji tekstowej:

Mamy całe życie na to, żeby przestać ufać sobie, a nauczyć się ufać Bogu. 

Pamiętam, jak kiedyś rozeznawałem powołanie i poszedłem na adorację na trzy godziny. Pomyślałem sobie, że na tej adoracji Jezus mi na pewno powie, czy mam być księdzem, czy nie. Otworzyłem List do Rzymian i pomyślałem sobie: “O, List do Rzymian. Rzym to stolica, więc idę do seminarium do Warszawy, bo Warszawa to też stolica”. Jeszcze dodatkowo wiedziałem, że w Warszawie jest adoracja w seminarium godzinę dziennie, a ja bardzo kocham adorację. 

Zadzwoniłem, a rektor pyta: “A skąd jesteś?”. A ja mówię: “Z Knurowa ze Śląska”. A on mi na to: “No to proszę odezwać się do Śląskiego Seminarium Duchownego”. I co w tym momencie z moim rozeznaniem? Coś mi się wydawało? 

To było pokładanie ufności w sobie. I w kwestii choćby powołania widzę, że najmocniejsze dla mnie sytuacje to te, kiedy nie ja sobie myślę, że teraz Bóg będzie mi mówił o powołaniu, ale kiedy Bóg sam wybierał odpowiednie chwile. 

To było na przystanku autobusowym, gdy czytałem książkę. To było na Eucharystii, kiedy po prostu zapytałem po komunii świętej: “Co chcesz mi dzisiaj powiedzieć?” i tam nagle miałem pokazaną scenę z filmu. I wiele różnych innych sytuacji.

Pan Bóg sam szukał odpowiedniej chwili i tak też jest w codzienności. Ja nie zmuszę Boga, żeby mi coś powiedział, tylko On sam chce mówić. Dlatego “nie bierzcie laski, trzosa, nic”, tylko ufajcie Bogu, bo w Nim jest cała nasza siła. Nie w nas, naszych pomysłach, kompetencjach, potencjale, ale po prostu w Nim. W Nim jest moc. To jest przesłanie życia.

***

Podobał ci się ten komentarz? Polub ten materiał na YouTube, zostaw komentarz, zasubskrybuj nasz kanał, udostępnij. Twoje działanie przyczyni się do siania słowa Bożego dla kolejnych osób, które tego potrzebują. 

Czy wiedziałeś, że…

Zobacz także