Przejdź do treści

Ewangelia na 25 lipca 2024: Mt 20, 20-28

← Wróć do artykułów

Posłuchaj dzisiejszej Ewangelii na 25 lipca 2024 oraz komentarza ks. Tomasza Trzaski. Poniżej wersja wideo, tekst Ewangelii oraz komentarz w wersji tekstowej.

Wersja wideo:

Chcesz zobaczyć poprzednie odcinki Budzika? Kliknij i przejdź do playlisty z wszystkimi filmami

Podoba Ci się to, co robimy? Wesprzyj nas 🙂

Ewangelia (Mt 20, 20-28)

Kielich mój pić będziecie

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

Matka synów Zebedeusza podeszła do Jezusa ze swoimi synami i oddawszy Mu pokłon, o coś Go prosiła.

On ją zapytał: «Czego pragniesz?».

Rzekła Mu: «Powiedz, żeby ci dwaj moi synowie zasiedli w Twoim królestwie jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie».

Odpowiadając zaś, Jezus rzekł: «Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić?».

Odpowiedzieli Mu: «Możemy».

On rzekł do nich: «Kielich mój wprawdzie pić będziecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej i lewej, ale dostanie się ono tym, dla których mój Ojciec je przygotował».

Gdy usłyszało to dziesięciu pozostałych, oburzyli się na tych dwóch braci. Lecz Jezus przywołał ich do siebie i rzekł: «Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie u was. Lecz kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem waszym, tak jak Syn Człowieczy, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu».

Komentarz ks. Tomasza Trzaski w wersji tekstowej:

Myślę, że synowie Zebedeusza najedli się dzisiaj sporo wstydu przed Jezusem. Po pierwsze dlatego, że w ich imieniu do Jezusa przychodzi mama i stara się coś dla nich załatwić. Chce załatwić dla nich dobre miejsce w Królestwie Niebieskim, bo czuje, że to Królestwo Niebieskie się zbliża. A kiedy Jezus pyta ich: „Czy jesteście gotowi żyć moim życiem, pić ten kielich, który ja będę pił?”, oni ochoczo odpowiadają „Tak”, bo pewnie myślą, że to będzie kielich podziwu, którym ludzie darzą Jezusa, będzie to kielich uznania, szacunku i rozpoznawalności.

A Jezus mówi: „Ten kielich to kielich cierpienia i kielich służby. Jeśli chcecie iść moimi śladami, jeśli chcecie pić mój kielich, to musicie się nauczyć służyć, musicie również nauczyć się cierpieć i na cierpienie patrzeć po chrześcijańsku”. Zupełnie inna wizja, niż mogłoby się wydawać. W tym wszystkim Jezus nas zaprasza do refleksji: jakie jest moje chrześcijaństwo? Czy moje chrześcijaństwo jest chrześcijaństwem na serio? Czy umiem służyć? I czy cierpienie nie odsuwa mnie od chrześcijaństwa, od wiary? Czy cierpienie, którego wszyscy doświadczamy, nie staje się dla nas powodem, żeby powiedzieć: „Cierpię, a więc Pan Bóg mnie nie kocha, a zatem od niego odchodzę”? Dzisiaj Jezus mówi: „Będziesz cierpiał i będziesz służył, ale otrzymasz życie wieczne, otrzymasz tę misję od Boga, i jak mówi Ewangelia: „stokroć więcej”.

Zapraszam do dzisiejszej refleksji: jakie jest moje chrześcijaństwo?

Niech was błogosławi Bóg Wszechmogący, Ojciec i Syn, i Duch Święty. Amen.

***

Podobał ci się ten komentarz? Polub ten materiał na YouTube, zostaw komentarz, zasubskrybuj nasz kanał, udostępnij. Twoje działanie przyczyni się do siania słowa Bożego dla kolejnych osób, które tego potrzebują. 

Czy wiedziałeś, że…

Zobacz także