Przejdź do treści

Ciało grzeszne, a dusza święta? To heretyckie myślenie wciąż jest powszechne!

← Wróć do artykułów

Posłuchaj dzisiejszej Ewangelii na 11 sierpnia 2024 oraz komentarza o. Michała Legana. Poniżej wersja wideo oraz tekst Ewangelii i komentarza.

Wersja wideo:

Chcesz zobaczyć poprzednie odcinki Budzika? Kliknij i przejdź do playlisty z wszystkimi filmami

Ewangelia (J 6, 41-51)

Chleb żywy, który zstąpił z nieba

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Żydzi szemrali przeciwko Jezusowi, dlatego że powiedział: «Ja jestem chlebem, który z nieba zstąpił». I mówili: «Czyż to nie jest Jezus, syn Józefa, którego ojca i matkę my znamy? Jakżeż może On teraz mówić: Z nieba zstąpiłem».

Jezus rzekł im w odpowiedzi: «Nie szemrajcie między sobą! Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał; Ja zaś wskrzeszę go w dniu ostatecznym. Napisane jest u Proroków: „Oni wszyscy będą uczniami Boga”. Każdy, kto od Ojca usłyszał i przyjął naukę, przyjdzie do Mnie. Nie znaczy to, aby ktokolwiek widział Ojca; jedynie Ten, który jest od Boga, widział Ojca. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, ma życie wieczne.

Ja jestem chlebem życia. Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. To jest chleb, który z nieba zstępuje: Kto go je, nie umrze. Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje Ciało, wydane za życie świata».

Zrób razem z nami coś konkretnie dobrego! Wesprzyj nasze działania 👇

Komentarz o. Michała Legana w wersji tekstowej:

To wielkie kłamstwo, że dusza jest święta, a ciało grzeszne. Udowadnia nam to Jezus w dzisiejszej Ewangelii. Ten fragment może spowodować głęboką przemianę myślenia w naszych sercach. Bo oto Jezus mówi, że oddaje nam swoje święte ciało i że to ciało będzie nas prowadziło do świętości.

Tyle razy słyszeliśmy pewnie w pobożnych rozmowach – może nawet na katechezie, na homiliach – że panuje jakaś wojna, jakiś rozdźwięk między duszą, która jest święta i nieśmiertelna, a ciałem które jest grzeszne, przeklęte i śmiertelne, poddane chorobom, ale nade wszystko poddane nieprawości, jakiejś nieczystości. Być może słyszeliśmy nieraz, że ciało jest źródłem grzechu, utrapień i udręk, bo nas sprowadza na ziemię i odbiera nam Boga. 

Tego typu myślenie – gnostyckie, czyli właściwie pogańskie, heretyckie w swojej głębi – zostaje całkowicie zanegowane przez Jezusa. On mówi nam o swoim świętym ciele i o tym, że przyjmowanie Jego świętego ciała czyni świętymi nasze ciała, wypełnia je. Nasze ciała stają się Jego ciałem. Przecież gdy przyjmuję Jezusa Chrystusa, to cząstki tego ciała, Jego DNA – ale nawet te wartości odżywcze, te molekuły, te atomy, z których zbudowane jest ciało Boga – stają się molekułami, cząsteczkami mojego ciała, moich oczu, mojego mózgu, mojego języka, mojej skóry, tego wszystkiego, czym ja jestem w sensie fizycznym. 

Staje się więc wielki cud. Jezus udowadnia nam, że Jego święte Ciało Eucharystyczne może być źródłem do budowy naszego świętego ciała. Ciała, które – owszem, jest momentami słabe, bywa grzeszne i może nas wewnętrznie wyniszczyć – jednocześnie jest źródłem świętości. Bo Eucharystia, obecność Boga, płynie do nas przez ciało właśnie. 

Zachwyćmy się tym – że wszystko, co stworzone przez Boga, jest łaską, że wszystko, co stworzone przez Boga, jest dobre i że wszystko, co stworzone przez Boga, prowadzi nas do świętości. Ta świętość ogarnie nas całych, nasze dusze, nasze ciała, bo dotyczy całej ludzkiej osoby. Niech ta myśl nam towarzyszy w tę niedzielę. Cieszę się, że możemy wspólnie dokonywać takich pięknych odkryć.

***

Podobał ci się ten komentarz? Polub ten materiał na YouTube, zostaw komentarz, zasubskrybuj nasz kanał, udostępnij. Twoje działanie przyczyni się do siania słowa Bożego dla kolejnych osób, które tego potrzebują. 

Czy wiedziałeś, że…

Zobacz także