Obraz, który nam dzisiaj towarzyszy w Ewangelii, to Jezus, który przechadza się po jerozolimskiej świątyni. Tam właściwie czuje się u siebie – ma do tego święte prawo.
Posłuchaj dzisiejszej Ewangelii na 9 listopada 2024 oraz komentarza o. Michała Legana. Poniżej wersja wideo oraz tekst Ewangelii i komentarza.
Wersja wideo:
Chcesz zobaczyć poprzednie odcinki Budzika? Kliknij i przejdź do playlisty z wszystkimi filmami
Ewangelia (J 2, 13-22)
Jezus mówił o świątyni swego ciała
Słowa Ewangelii według Świętego Jana
Zbliżała się pora Paschy żydowskiej i Jezus przybył do Jerozolimy. W świątyni zastał siedzących za stołami bankierów oraz tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie. Wówczas, sporządziwszy sobie bicz ze sznurów, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. Do tych zaś, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: «Zabierzcie to stąd i z domu mego Ojca nie róbcie targowiska!» Uczniowie Jego przypomnieli sobie, że napisano: «Gorliwość o dom Twój pochłonie Mnie».
W odpowiedzi zaś na to Żydzi rzekli do Niego: «Jakim znakiem wykażesz się wobec nas, skoro takie rzeczy czynisz?» Jezus dał im taką odpowiedź: «Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzy dni wzniosę ją na nowo».
Powiedzieli do Niego Żydzi: «Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty ją wzniesiesz w przeciągu trzech dni?»
On zaś mówił o świątyni swego ciała. Gdy zmartwychwstał, przypomnieli sobie uczniowie Jego, że to powiedział, i uwierzyli Pismu i słowu, które wyrzekł Jezus.
Zrób razem z nami coś konkretnie dobrego! Wesprzyj nasze działania 👇
Komentarz o. Michała Legana w wersji tekstowej:
Obraz, który nam dzisiaj towarzyszy w Ewangelii, to Jezus, który przechadza się po jerozolimskiej świątyni. On się tam bardzo dobrze czuje. On się tam czuje jak w domu, kocha to miejsce. Uwielbia do tego miejsca wracać. Tam właściwie czuje się u siebie – ma do tego święte prawo.
I widzimy na Jego twarzy zdumienie i smutek, a potem także złość, gdy zauważa, że to święte miejsce jest zdeprawowane przez handel i przez jakieś brudne interesy. Więc widzimy także Jego gniew. Módlmy się, by nasze serca nigdy nie przypominały tak zdeprawowanej świątyni.
Panie, Jezu Chryste, wejdź do świątyni mojego serca, do tej świątyni, która wcale nie przypomina świątyni jerozolimskiej. Jest biedna, być może brudna. Przyjdź i swoją obecnością tę świątynię uzdrawiaj, odbuduj ją, uczyń ją piękną przez Twoją bliskość.
Ty, Panie Jezu Chryste, żyjesz i królujesz na wieki wieków.
***
Podobał ci się ten komentarz? Polub ten materiał na YouTube, zostaw komentarz, zasubskrybuj nasz kanał, udostępnij. Twoje działanie przyczyni się do siania słowa Bożego dla kolejnych osób, które tego potrzebują.