Przejdź do treści

Ewangelia na 8 sierpnia 2024 (Mt 16, 13-23)

← Wróć do artykułów

Posłuchaj dzisiejszej Ewangelii na 8 sierpnia 2024 oraz komentarza ks. Tomasza Trzaski. Poniżej wersja wideo oraz tekst Ewangelii i komentarza.

Wersja wideo:

Chcesz zobaczyć poprzednie odcinki Budzika? Kliknij i przejdź do playlisty z wszystkimi filmami

Ewangelia (Mt 16, 13-23)

Wyznanie Piotra i pierwsza zapowiedź męki

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Gdy Jezus przyszedł w okolice Cezarei Filipowej, pytał swych uczniów: «Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?»

A oni odpowiedzieli: «Jedni za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za Jeremiasza albo za jednego z proroków».

Jezus zapytał ich: «A wy za kogo Mnie uważacie?»

Odpowiedział Szymon Piotr: «Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego».

Na to Jezus mu rzekł: «Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr, czyli Opoka, i na tej opoce zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie».

Wtedy surowo zabronił uczniom, aby nikomu nie mówili, że On jest Mesjaszem.

Odtąd zaczął Jezus Chrystus wskazywać swoim uczniom na to, że musi udać się do Jerozolimy i wiele wycierpieć od starszych i arcykapłanów oraz uczonych w Piśmie; że będzie zabity i trzeciego dnia zmartwychwstanie. A Piotr wziął Go na bok i począł robić Mu wyrzuty: «Panie, niech Cię Bóg broni! Nie przyjdzie to nigdy na Ciebie». Lecz On odwrócił się i rzekł do Piotra: «Zejdź Mi z oczu, szatanie! Jesteś Mi zawadą, bo nie myślisz po Bożemu, lecz po ludzku».

Zrób razem z nami coś konkretnie dobrego! Wesprzyj nasze działania 👇

Komentarz ks. Tomasza Trzaski w wersji tekstowej:

Czasem patrzymy na drugiego człowieka z góry. Czujemy się od niego lepsi, mądrzejsi, czujemy, że wiemy lepiej, że mamy więcej do powiedzenia, że to, co ma do powiedzenia ktoś inny, nas nie interesuje, że nie powie nam nic nowego. 

Czasem też patrzymy z góry na Pana Boga i mówimy: “Panie Boże, to, co Ty mówisz, to nie jest tak do końca prawda. Ja mam swój pomysł na życie. Ja mam swoje metody”. To się nazywa grzech. To się nazywa pycha i z tego się właśnie biorą wszystkie grzechy – kiedy my mówimy: “Panie Boże, może Ty jesteś wszechmogący, może Ty ustanawiasz prawa, ale na współczesnym świecie to Ty się do końca nie znasz”. 

Czy tak jest od niedawna? Nie. Tak było od zawsze. W dzisiejszej Ewangelii św. Piotr mówi: “Panie, to na ciebie nie przyjdzie”. Parafrazując: “Bój się Boga”. I wtedy Pan Jezus zgromił – dosłownie zgromił – św. Piotra mówiąc do niego: “Zejdź mi z oczu, szatanie. Nie myślisz tak jak człowiek Królestwa niebieskiego. Myślisz jak człowiek tego świata”. 

Zobaczcie jak często mówimy Panu Bogu: “Nie na taki świat się umawialiśmy. Nie umawiałem się z Tobą, Panie Boże, na cierpienie, nie umawiałem się na samotność, nie umawiałem się na wysiłek duchowy, że wiara będzie mnie kosztować. Umawiałem się z Tobą na fajne, przyjemne życie”. 

I kiedy przychodzi moment próby, to czasem mówimy: “Panie Boże, to nie tak. Nie taki świat miał powstać. Nie taki świat wokół siebie chciałem”. A Pan Bóg mówi: “Nie myślisz przez krzyż. Nie patrzysz przez krzyż”. Na ten dzisiejszy otaczający nas świat i na swoje życie, swoje wnętrze, trzeba spojrzeć przez krzyż Chrystusa. Wtedy zrozumiesz wszystko. 

Jeśli nie będziesz widział wokół siebie nic poza sobą, poza własną wygodą, poza własnym cierpieniem lub jego brakiem, będziesz ciągle błądził. Miejcie dobry dzień i patrzcie przez krzyż.

***

Podobał ci się ten komentarz? Polub ten materiał na YouTube, zostaw komentarz, zasubskrybuj nasz kanał, udostępnij. Twoje działanie przyczyni się do siania słowa Bożego dla kolejnych osób, które tego potrzebują. 

Czy wiedziałeś, że…

Zobacz także